środa, 16 września 2015

Nowoczesna w sondażach

Kto Nowoczesnej wmawia syndrom 4,99%?


      Mam wrażenie, że największym wyzwaniem dla wszystkich kandydatów i sympatyków Nowoczesnej jest wyrugowanie ze świadomości wyborców czegoś co nasi przeciwnicy nazywają syndromem 4,99% lub straconym głosem co z resztą na jedno wychodzi. Jak łatwo się domyślić to, że nie przekroczymy progu wyborczego (5%) sugerują politycy, dziennikarze, specjaliści od marketingu politycznego związani z PO. Zwolenników PiS-u, KORWIN-a, czy Pawła Kukiza taka kalkulacja nie obchodzi. Oni byli by bardzo zadowoleni, że nie zdobędziemy mandatów w przyszły Sejmie, licząc na to, że to ich posłowie pojawią się na miejsce Nowoczesnych.

      Cóż takiego strasznego jest w fakcie, że Nowoczesna Ryszarda Petru może w kolejnych sondażach umacniać swoją pozycję? Otóż gdy osiągniemy pułap (wcale nie wysoki i nad wyraz realny) 8-10% może zadziałać efekt śnieżnej kuli. Wyborcy PO, którzy programowo są nam najbliżsi mogą uznać, że pojawiła się stabilna opcja polityczna, na którą mogą zagłosować bez zaciskania zębów; że mogą zagłosować za racjonalnym i nowoczesnym programem a nie tylko przeciw PiS-owi; że oto mogą z czystym sumieniem pokazać obecnej elicie władzy czerwoną kartę a i tak pisowska prawica nie obejmie absolutnej  władzy (przynajmniej nie zdobędzie większości konstytucyjnej). Gdyby taki scenariusz został zrealizowany, to próg wyborczy mógłby się okazać barierą nie dla Nowoczesnej a dla PO. Nie życzę aż tak źle Platformie ale za ostatnie osiem lat należy się solidna nauczka. Dlatego wszyscy Nowocześni, zabieramy się do jeszcze bardziej wytężonej pracy a martwić się niech zaczną politycy obecnego obozu władzy. 

1 komentarz:

  1. A każdy oddany głos na Nowoczesną to o promil więcej kultury,rozsądku i zdrowego rządzenia.Perspektywa na lepszą,sprawniejszą i silną gospodarkę,a co za tym idzie godną przyszłość.

    OdpowiedzUsuń