Rodzina

Moja żona Beata (na zdjęciu w stroju zupełnie przypadkowym - proszę się nie sugerować) jest niezwykle cierpliwa i wyrozumiała. "Wytrzymuje" ze mną już prawie 18 lat. Pracuje w firmie zajmującej się projektowaniem, produkcją i dystrybucją wyrobów medycznych do terapii, diagnostyki i rehabilitacji a na drugim pełnym etacie ogarnia nasz dom. To jednak nie obejmuje całej aktywności mojej żony. Biega, uprawia fitness, organizuje dodatkowe zajęcie dla naszych synów np. Uniwersytet Dzieci, PW Junior, Filharmonia... Mam wrażenie, że dla Beaty czas jest z gumy. Tu mała prywata, jeśli potrzebujecie sprzętu do magnetostymulacji to kliknijcie w poniższe linki:

Starszy syn Maksym uczy się w drugiej klasie Gimnazjum Dwujęzycznego nr 42 w Warszawie. Zakręcony na punkcie matematyki i informatyki (niestety) również gier komputerowych. Jest też karateką w KK Pruszków, gdzie trenuje ze mną. Umiejętności (co obrazują kolory pasów) ma znacznie wyższe niż tata ale wszystko przede mną.

Młodszy syn Wiktor (trzecioklasista) jest sportowcem wszechstronnym. Trenuje koszykówkę w MKS Pruszków, ale z równym zapałem zajmuje się piłką nożną, lekką atletyką i każdą inną formą aktywności sportowej. Pasjonują go również w równym stopniu matematyka i szachy. Zapraszam na jego stronę na FB (oczywiście z obowiązkowym polubieniem).
Victor13PL
Na koniec ja. Z wykształcenia jestem nauczycielem informatyki. W zamierzchłych czasach, gdy magiczne słowo "INTERNET" znała nieliczna garstka zapaleńców opracowałem autorski program nauczania informatyki w liceum ogólnokształcącym, który został pozytywnie zaopiniowany przez Kuratorium Oświaty a następnie wdrożony przeze mnie w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Pogorzeli (Wielkopolska). Tyle na razie o mnie.
cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz